Wyjazd do Budapesztu w ramach projektu „Traditions and modern technology” – maj 2018
Dwoje uczniów z naszej szkoły, pod opieką dwóch nauczycieli, ruszyło na podbój Budapesztu. Niezwykłe uroki tego miasta przemierzaliśmy pod czujnym okiem naszych węgierskich gospodarzy (uczniów i nauczycieli), którzy byli troskliwymi opiekunami i przewodnikami. Trudno nie zachwycać się tym miastem, w którym nie tylko piękno „modrego Dunaju” urzeka mieszkańców i przybyszów, ale także niezwykłe budowle urzędów, instytucji państwowych, kościołów, kamienic i kamieniczek, mostów łączących Budę i Peszt (a każdy z nich ma swoją burzliwą historię). Zachwyca również zieleń tego miasta, zielone skwerki, parki, zaułki z fontannami, kawiarnie, uliczne ławeczki, punkty widokowe… A wszystko rozpostarte na górzystej powierzchni zachęcającej wprost, by przystanąć i podziwiać okolicę.
Jednak nie tylko zwiedzanie tego miasta, o tak burzliwej historii, było celem naszego wyjazdu. Przede wszystkim możliwość skonfrontowania się z inną rzeczywistością, z innymi modelami edukacyjnymi. Znaleźliśmy się przecież w międzynawowym towarzystwie, w którym każdy mógł opowiedzieć o swojej szkole, odkryć tajemnice dotyczące nie tylko schematów lekcji, planów, dzwonków, organizacji pracy szkoły, ale odpowiadać o trwających w różnych krajach śródsemestralnych przerwach, letnich wakacjach, modelach egzekwowania wiedzy. Różnorodność tych systemów bywała pretekstem do burzliwych dyskusji, powodem naszej nieukrywanej zazdrości… Okazało się, że jest w Finlandii szkoła… bez butów! Portugalczycy mają zdecydowanie dłuższe wakacje! A my dumni z 2 miesięcy odprężenia zdecydowanie nie jesteśmy w czołówce. Angielscy nauczyciele narzekają na ilość sprawozdań, konieczność dokonywania nieustannych ewaluacji, fińskie nauczycielki na potrzebę nieustannego przygotowywania się do lekcji… Los polskiego nauczyciela podobny, choć z pewnością mniej doceniany…
W czasie wspólnych wypraw do miasta, zabaw integracyjnych w szkole i poza szkołą, tworzenia balonowych wież, projektowania plakatów, interaktywnych quizów, trwały niegasnące rozmowy. Jakże ważnym okazał się język angielski!
Między dysputami o systemach kształcenia, metodach, wsparciu finansowym szkół, opowiadaliśmy sobie o… nurkowaniu z rekinami w Portugalii, sezonie na truskawki w Finlandii, świętach i tradycjach narodowych.
Nauczyciele mieszkali w budapesztańskim hotelu. Uczniowie zaś znaleźli się w domach węgierskich rodzin. Mieliśmy okazję przyjrzeć się węgierskiej codzienności: począwszy od szykowania się do szkoły, poprzez imieniny cioci, po zwyczaje kulinarne dotyczące, np. przygotowywania węgierskiego gulaszu…
Tak pomyślana wycieczka stała się okazją do zadzierzgnięcia więzi, stworzenia relacji, które, być może, okażą się trwałe.
Katarzyna Klimczak – Pękosz
Dowiedz się pierwszy o nadchodzących imprezach kulturalnych i wydarzeniach z życia Gminy Rokietnica!
regulamin Akceptuję warunki regulaminu